Ten post jest krótki, treściwy i informacyjny 🙂 SnapChat Na razie NIE MAM włączonej opcji Premium SnapChat 🙁 Bywam na Free Snapie – ale baaaardzo sporadycznie. Wiem, że ciągle dodajecie mnie na Snapie i to jest OK – ALE ja tam naprawdę bywam sporadycznie. Jeśli macie ochotę mnie popodglądać zapraszam […]
Blogowanie
Jest 3 w nocy. 4 w Polsce. Powinnam spać, ale nie mogę usnąć. Audiobooki mnie już zmęczyły (w każdym razie słuchawki muszę podładować, więc audiooki idą w odstawkę na następne kilka kwadransów). Mogłabym otworzyć projekt i trochę popracować – obiecałam sobie jednak, że nie będę popadała w ekstremalizm – i […]
Zmieniłam się. Nie jestem już tą samą Mią, co kilkanaście miesięcy temu. Teraz jestem MILFem 😉 Co to oznacza w praktyce? Ano: jest mnie więcej: gabarytowo – choć nad tym pracuję 😉 oraz życiowo – to akurat mi się podoba 🙂 Wraz ze zmianą „statusu społecznego” nastąpiła zmiana nika na SU. […]
mnie tu nie było. Żyję. Mam się dobrze. I …. no i co jeszcze? Jestem Młodą-NieMłodą Mamą 🙂 Jak odnajduje się w macierzyństwie? … Grunt, że się odnajduję. A przynajmniej się staram. A teraz na poważnie… Zakładam, że Ci z Was, którzy śledzicie tego bloga „z SUczych czasów” zastanawiacie się, […]
Już niedługo. USG mówi, że równe 2 tygodnie, czyli 26 czerwca, w piątek. A jak będzie w rzeczywistości? Zobaczymy. Jestem już w „bezpiecznym terminie” – więc nie martwię się konkretną datą. Wiem natomiast, że Mała może pojawić się w każdym niemal momencie. Nad naturą ciężko jest zapanować 😉 A mnie […]
Dlaczego żółta? Ano: przez farbę 😉 Zebrało mi się na malowanie. 4 może 5 miesięcy temu udało mi się pomalować cały domek, oprócz ścian i sufitu nad schodami, jakoś wtedy mi się nie chciało, ciągle znajdowałam wymówkę, by się za „schody” nie zabierać. Ciągle odkładałam malowanie na później. Aż dziś […]
Nie jest tak źle. Myślałam, że dłużej mnie tutaj nie było. Jednak podczas self-izolacji (kwarantanny) czas biegnie jakoś inaczej. I nie – nie narzekam na nadmiar czasu. Dużo się u mnie dzieje (i w pracy, i w życiu) więc sporo tematów „odhaczam” i sporo mam wciąż do „odhaczania”. Ale obiecałam, że będę […]
Puszczę wodze fantazji… lub, jak kto woli – spuszczę wenę ze smyczy 😉 Nie polecam tego wpisu, jeśli nie gustujesz w długich, być może chaotycznych przemyśleniach. Ostrzegam. To nie jest wpis dla każdego. Jeszcze tu jesteś? Ok, Twój wybór. Co ukształtowało Mię. Panie P! ależ Pan dał mi zadanie […]
Nie zaglądałam tu przez rok. Właściwie to ponad rok… Rok to cholernie dużo czasu. Sporo się może zdarzyć… Sporo się zdarzyło… Byłam na cudnych wakacjach – szczerze polecam Kissamos na Krecie, jeśli ktoś potrzebuje wyjechać gdzieś, by odpocząć. Na owych wakacjach – na plaży (tak, tak, na plaży, przy […]
Szybki i krótki update. Ci z Was, którzy śledzą mnie na Twitterze, wiedzą, że „rodzinka” się powiększyła. Mam na myśli rodzinkę Lovensową. Obecnie jedynie Ambi mi brakuje do kompletu. Obok Lusha i Domi pojawiła się Nora, Osci, Hush (właściwie 2 Hushe), oraz Edge i Max. To tym tak się jarałam […]